Twój wielki dzień nadchodzi wielkimi krokami, a Ty chcesz wyglądać olśniewająco nie tylko na żywo, ale również na zdjęciach? Mam dobrą wiadomość. Nie musisz być profesjonalną modelką, żeby zachwycać na zdjęciach ślubnych! Wystarczy kilka prostych wskazówek, które sprawią, że poczujesz się pewnie i będziesz wyglądać naturalnie – nawet przed obiektywem.
1. Pamiętaj o oddechu – pozowanie zaczyna się od luzu
Stres = napięcie w ciele. Głębokie oddechy pomogą Ci rozluźnić ramiona, szyję i dłonie. Gdy jesteś rozluźniona, Twoje ciało układa się naturalnie, a mimika twarzy staje się łagodniejsza.
2. Ustaw ciało pod kątem – nigdy frontalnie
Zamiast stawać przodem do aparatu, przekręć delikatnie ciało o 45 stopni. Dzięki temu Twoja sylwetka nabiera lekkości, a linie ciała stają się bardziej kobiece.
3. Ramiona w dół i do tyłu – zero garbienia!
Ramiona mają ogromny wpływ na postawę. Ściągnięcie łopatek do tyłu i lekkie opuszczenie ramion to jeden z najprostszych trików, który od razu poprawia proporcje sylwetki.
4. Nie chowaj dłoni – daj im coś do roboty
Dłonie powinny być widoczne i naturalne. Zamiast trzymać je bezwładnie wzdłuż ciała:
- oprzyj jedną na talii
- trzymaj delikatnie bukiet
- zagraj welonem lub suknią
5. Głowa lekko w dół lub na bok – nigdy podbródek do góry
Zasada: lekkie pochylenie głowy = łagodniejsze rysy twarzy. Odwrócenie głowy o kilka stopni i obniżenie podbródka wysmukla twarz i podkreśla kości policzkowe.
6. Zaufaj fotografowi
Dobry fotograf poprowadzi Cię w trakcie sesji, będzie reagował na Twoją energię, emocje i nastrój. Pozowanie to współpraca – Ty przynosisz emocje, ja zajmuję się resztą.
7. Uśmiechaj się oczami
Nie zawsze musisz się śmiać. Delikatny, lekko zamyślony uśmiech, błysk w oku, moment zatrzymania oddechu – to emocje, które na zdjęciach robią największe wrażenie. Spróbuj "uśmiechu oczami" – to działa cuda.
Na zakończenie…
Najpiękniejsze zdjęcia powstają wtedy, gdy jesteś sobą. Gdy czujesz się piękna, kochana i bezpieczna. Dlatego najważniejsze, co możesz zrobić podczas sesji, to być obecna – tu i teraz. A resztę zostaw fotografowi.
Jeśli nie czujesz się jeszcze pewnie i chcesz poznać więcej wskazówek – napisz do mnie!